Zestawem profesjonalnych i naturalnych kosmetyków od Clochee możesz stworzyć całą gamę zabiegów Spa w swoim gabinecie. Jeśli jednak nie jesteś właścicielem gabinetu, a Twoja skóra twarzy i ciała potrzebuje kompleksowej pielęgnacji i domowego Spa, skorzystaj z kosmetyków Clochee, które znajdziesz w liniach detalicznych. Razem z Izą potrzebowałyśmy resetu po zabieganym tygodniu pełnym stresu i postanowiłyśmy przetestować linię Clochee SPA. Oto efekty.
Enzymatyczny peeling, który doda Ci blasku
Zaczęłyśmy od peelingu enzymatycznego. Jego zadaniem jest usunięcie zrogowaciałego naskórka. Zapach jest delikatny, mi przypomina to, jak pachnie mój ulubiony szampon do włosów 🙂 Konsystencja tego peelingu jest gładka i rozprowadza się go po skórze bardzo przyjemnie. Po około 15 minutach należy zmyć go z twarzy wilgotnym wacikiem.
A jak działa? Dzięki zawartości bromelainy, papainy i ekstraktu z jabłka peeling ma wygładzić i rozjaśnić naszą cerę. Efekt zauważyłyśmy po pierwszym użyciu. Od razu po zmyciu peelingu, nasze cery wydawały się bardziej promienne.
Czas na ukojenie
Po peelingu przyszła pora na głębokie odżywienie skóry. Nałożyłyśmy kojącą maskę rozjaśniającą. Ją także należy trzymać na skórze około 15 minut. Po tym czasie skóra będzie oczyszczona i odżywiona. Maska ma przywrócić nam blask, ukoić i wyciszyć podrażnioną i nadreaktywną skórę. I co ważne – pomaga także walczyć ze zmarszczkami.
Przyszła kolej na ciało
Do ciała także znalazłam peeling i maskę od Clochee. Zaczęłyśmy od wygładzenia skóry peelingiem solnym z masłem mango i żurawiną. Od razu oczarował nas jego zapach. Pachnie letnimi owocami i wyraźnie wyczułyśmy w nim truskawkę. Ten produkt złuszcza martwy naskórek jednocześnie nawilżając i ujędrniając nasze ciało.
W przeciwieństwie do wielu innych peelingów do ciała – jego drobinki są na tyle delikatne, że nie podrażniają skóry. Po użyciu peelingu ciało jest odczuwalnie gładsze, ale czuć także przyjemną warstwę pielęgnacyjnych olejów, które zawiera ten produkt.
Cały rytuał piękna zakończyłyśmy odżywczo-detoksykującą maską na całe ciało. Jej zadaniem jest odżywienie i zabezpieczenie skóry przed czynnikami zewnętrznymi. Po nałożeniu maski na całe ciało, dało się w zapachu wyczuć obecność rozmarynu. Nakłada się ją na 10 minut i po tym czasie możemy ją wmasować jako odżywcze serum.
Podsumowanie
I jak? Co myślisz o takim relaksującym dniu? Mam nadzieję, że tak jak my, w napiętym grafiku znajdziesz chwilę dla siebie. Warto spędzić wtedy czas z takim zestawem kosmetyków, które pomogą oczyścić, zregenerować i odżywić Twoją skórę. Ja po takich zabiegach zdecydowanie polecam Clochee. TUTAJ znajdziesz całą gamę ich produktów. Z pewnością wybierzesz spośród nich coś dla siebie.
